Co kupiłam na promocji w ROSSMANNIE?
by
Unknown
- 18:32:00
20.04.2017r. godzina 9:00 Gostyń - drzwi drogerii się otwierają i wpada tłum kobiet pchających się do sklepowych półek, na siebie, everywhere - kto pierwszy ten lepszy, więc żadne zasady kultury nie obowiązują. Tak czy inaczej i mi udało się wyszukać produkty z wcześniej sporządzonej listy, które zamierzam Wam zrecenzować. Promocja trwa jeszcze kilka dni a ja na razie kupiłam cztery produkty ale wszystko może ulec zmianie, chociaż wczoraj przyszła do mnie kolejna paczka z kosmetykami, więc mam sporo nowości.
1. Matowa pomadka z Lovely K'Lips
Co prawda czytałam o niej dużo dobrego w związku z tym miałam co do niej spore oczekiwania - nie zawiodłam się. W zestawie znajduje się pomadka i konturówka. Nie klei się, szybko wysycha, nie przesusza ust, łatwo się rozprowadza i co mnie zdziwiło jest naprawdę trwała. Zwlekałam z zakupem ze względu na to, że nie chciałam kupować czegoś, co jest tak bardzo inspirowane na innym produkcie - w tym przypadku pomadkach Kylie Jenner. Teraz mi to w ogóle nie przeszkadza. Jeżeli ktoś szuka matowej pomadki (i/lub konturówki), ta jest godna polecenia. Wybrałam kolor milky brown - najbardziej przypadł mi do gustu.
2. Paleta cieni Wibo Neurtal
Pierwotnie planowałam zakup innej palety z Wibo, mianowicie Go nude, natomiast słyszałam, że Neutral jest lepiej napigmentowana, co zamierzam sprawdzić, na razie nie mam porównania. Cienie dopiero zacznę testować, na chwile obecną mogę powiedzieć, że mają prześliczne kolory - perłowe, brokatowe i matowe, delikatne odcienie nude, jak i czarny i brąz. Nadają się do zrobienia wielu najróżniejszych makijaży. To dopiero moja druga paleta, więc bardzo chętnie wzięłam ją za połowę ceny. Dopiszę recenzję po większej ilości użyć.
3. Miss Sporty Insta Glow, korektor rozświetlający
Kompletnie nie ufam tej firmie, ale mam z niej już drugi korektor i poprzedni był całkiem niezły. Ten, który kupiłam teraz właściwie przypadkowo wpadł mi w ręce i nie chciało mi się szukać innego. Jest w pisaku, dobrze sprawdza się pod oczy (ogólnie w strefie T), łatwo się rozprowadza, gorzej jeżeli chodzi o zakrycie pojedynczych niedoskonałości, ale ze względu na niewielkie oczekiwania z mojej strony można wybaczyć ten mankament. Jakość adekwatna do ceny.
4. Wibo, Fixing Powder
Dla mnie ten kosmetyk nie jest żadną nowością, kupiłam do pierwszy raz może rok temu, dobrze utrwala makijaż i nie zatyka porów na co szczególnie zwracam uwagę. Nie warto oszczędzać na kosmetykach, bo twarz mamy jedną ale z czystym sumieniem kupiłam następne opakowanie. Jest bardzo wydajny i nie bieli twarzy, plusem jest to, że jest transparentny, matuje cały dzień. Warto go mieć! Dla mnie jest genialny i muszę wypróbować inne pudry z tej serii.